Pachnącymi dymem wędzonkami z wędzarni Bogdana...
Różnymi serami: białym twarogowym, podpuszczkowym dojrzewającym z mleka od prawdziwych krówek...
Herbatką ziołową „słodzoną” miodkiem z „Majów”...
Kusztyczkiem Sosnówki albo Tarninówki tudzież innych specjałów ...
Kawą przepyszną i jak trafisz na dzień odpowiedni to i serniczek się znajdzie ...
Ci co byli mogą poświadczyć, a Ci którzy jeszcze nie dojechali niech jadą powoli ... nie zabraknie!! Wiesia i Bogdan z Bieszczadów