Mniszek to cudowna roślina, choć bywa utrapieniem dla ogrodników i pięknie przystrzyżonych trawników. Wykorzystać można liście, kwiat i korzeń do odwarów, miodków, sałatek i nalewek.
Kwitnący na łące tworzy cudowny dywan z tysiącami pszczół zbierającymi jego nektar. Zamiast go tępić, lepiej wykorzystać jego cudowne właściwości.
Roślina wykorzystywana już była w X wieku. Leczono nią gorączkę, biegunkę, słabe wydzielanie żółci, kłucie w boku, zamglone widzenie, a także sok z korzenia mniszka stosowany był na potencję. Męska stałość, to jedna z wielu nazw – mlecz, dmuchawiec, maj.
Mniszek pospolity ma bardzo dobroczynny wpływ na nasz organizm. Korzystnie wpływa na wątrobę, drogi żółciowe, pobudza apetyt, ale i wydzielanie kwasu solnego w żołądku i pepsyny. Preparaty z mniszka działają ochronnie na miąższ wątroby. Zapobiegają jej stłuszczaniu i marskości, działa przeciwmiażdżycowo i dodatkowo przyśpiesza przemianę materii, zmniejsza poziom cukru we krwi. Działa również moczopędnie, odtruwająco, przeciwzapalnie, przeciwreumatycznie, zapobiegając przy tym tworzeniu się piasku zarówno w przewodach żółciowych jak i układzie moczowym.
Tak naprawdę wykorzystujemy wszystkie części rośliny: korzenie, liście i kwiaty. Możemy zrobić napary, nalewki, miód mniszkowy, wyciąg glicerynowy lub sałatkę.
U nas króluje konfitura z płatków mniszka z pomarańczą i rabarbarem, dlatego chcielibyśmy podzielić się naszym niezawodnym przepisem.
Konfitura z płatków mniszka z pomarańczą i rabarbarem
Składniki:
I garnek – wok
- 500 g płatków mniszka lekarskiego
- 2 litry wody źródlanej
- 1 kg cukru
- skórka z 3 limonek
- 1 laska wanilii
- 1 laska cynamonu
Wszystkie składniki wrzucamy do woka i dusimy na bardzo małym ogniu po 3-4 godziny, przez dwa dni.
II garnek – wok
- 1,5 kg pomarańczy
- 1,5 kg rabarbaru
- 2,5 szklanki cukru
Przygotowanie:
Rabarbar obieramy, kroimy w dość grubą kostkę, mieszamy z cukrem i zostawiamy na 3-4 godziny. Pomarańcze obieramy i kroimy również w dość grubą kostkę, wrzucamy do woka, dodajemy rabarbar z cukrem i gotujemy na bardzo wolnym ogniu, przez 2 -3 godziny, dwa dni.
Trzeciego dnia łączymy płatki mniszka z rabarbarem i pomarańczą; wszystko razem dusimy, znów na bardzo wolnym ogniu, przez kolejne 3-4 godziny.
Jeżeli mamy odpowiednią konsystencję, odstawiamy konfiturę do wystudzenie, najlepiej do następnego dnia. Nakładamy konfiturę do słoiczków, wieczko i słoiczek przecieramy spirytusem, mocno zakręcamy i wstawiamy do piekarnika na 110 stopni C, na 90 minut. Zostawiamy do wystudzenia w piekarniku. To jest nasz sposób na pasteryzację bez garna i wody. Bardzo fajny sposób w szczególności przy małych słoiczkach.